narzuta i poduszki w stylu, który określam jako "moja joga" :D



Zaistniała ostatnio we mnie chęć, by wszystko ubarwiać, nie tylko pisząc zmyślone opowieści, ale też poprzez wrzucanie koloru tam, gdzie go wcześniej nie było. W ten sposób moja sypialnia nabrała bardziej optymistycznego wyglądu. Czasami wystarczy kilka kolorowych plam, by przestrzeń zaczęła się do nas uśmiechać.

torebka przez ramię pełna barw i optymizmu dla tych co lubią szczyptę etno ;)